Wakacje uleciały i niedługo szkoła.

Violett

Mi wakacje upłynęły fajnie, ale za szybko xDD
Nad morze byłam... nad jeziorem... u babci z Martą ;* ... i takie tam.

Ja można powiedzieć że do szkoły nowej idę, nowi nauczyciele, nowi ludzie... Niby będzie fajnie bo nowi ludzie i itd. ale perspektywa wczesnego wstawania, i nauki mnie przeraża.
Więc mam nadzieję że tych kilku dni wakacji nie spędzę na myśleniu o tym.

Koniec. xDD

marcyjanna

Moje tegoroczne wakacje były takie sobie. Cały czas siedziałam w domu, z wyjątkiem wyjazdu do Zakopanego i wypadami z koleżankami w małych ilościach. Jestem zadowolona z wakacji w takim sensie, że mogło się odetchnąć od nauki i wczesnego wstawania. Co do szkoły to powiem szczerze, że było mi czasem tęskno za szkołą i chciałam już mieć ten 3 wrzesień za sobą. Ale jak ja patrzę na te wypożyczone książki to chciałabym je spokojnie przeczytać, dlatego chcę jeszcze wakacje ^^.
Ja idę do nowej szkoły. Do jednego z LO wrocławskich. Najbardziej jestem ciekawa tego jak będzie wyglądać lekcja języka łacińskiego(w końcu chciałam się uczyć tego przedmiotu) i przede wszystkim atmosfery panującej w tej szkole.

Clarissee

wakacje? zaliczone raczej do nieudanych. Z rodzicami nie udało się pojechać do Zakopanego (niestety) ale we wrześniu pojedziemy na jakieś 4 dni do Karpacza.
2 spałam z kumplami (ja nie mam koleżanek^^/ przyjaciół itp.) pod namiotem. i co jeszcze sie działo w moje wakacje? nic. no, cały czas spotykałam sie z D.

Do szkoły? szybko przeleciało. ale jakoś jest mi to obojętne.

Carmen

Wakacje były takie sobie. Byłam przez ok. 2 tygodnie u cioci na Mazurach, ale nie było zbytnio pogody. Dużo czasu spędziłam przez telewizorem.
Czasami wyszłam z koleżankami na dwór, a to poczytałam książkę, posiedziałam przy komputerze. Mimo wszystko szybko zleciało.
Ja też idę do nowej szkoły. Ale nie chcę zbytnio. Wolę iść do gimnazjum, mimo że mojej byłej klasy mam już po dziurki w nosie. Trochę się boję, a raczej jestem ciekawa czy w mojej nowej klasie będą ciekawe osoby. Liceum to więcej nauki, więcej obowiązków i mniej wolnego czasu. Niestety...

marcyjanna

Ciebie też łapie odrętwienie? To witaj w klubie, Carmen.

Shatine

To prawie wcale nie były ciekawe, ani piękne wakacje. Nie dość, że się zawiodłam prawie na wszystkich znajomych, to jeszcze musiałam być czymś w rodzaju rodzinnego rzecznika praw czyichkolwiek. I w ogóle było jakoś tak okropnie. No, może prócz tych dwóch dni, kiedy Weronika była u mnie. I kiedy byliśmy przez tydzień w Czorsztynie. Ale, to też nie do końca.

Cieszę się, że idę do szkoły. Chociaż idę tam ze świadomością, że jednak nie wszyscy są tacy, jak myślałam. No, ale przynajmniej zobaczę Marcina Wink

Dorette

Moje wakacje spędziłam raczej nie nadzwyczajnie. W lipcu zarabiałam. A sierpień cały dla mnie. W sumie byłam tylko tu. No i u babci troszkę. Ale nie narzekam. Fajnie się bawiłam Smile

marcyjanna

Jesteś optymistką, Dorette? Smile

Może dasz nam parę lekcji optymistycznego nastawienia, hę? ;d
Ja się cieszę, że idę do szkoły, ale się boję. Sad

maziax

świetne, mogę pisać pracę magisterska na temat wielickich dziur w asfalcie

stałam się także osoba światową- miałam czas na 8 godzinne posiedzenia forumowe

no. i miałyśmy dwukrotny zjazd PeZetu (:

^^

Dorette

Optymistką? Może troszkę. Nie mam nastawienia negatywnego. Myślę, że rok szkolny nie będzie taki zły. Tym bardziej, że się taki nie zapowiada. Gorzej z tymi mundurkami... Zobaczymy pożyjemy, a mundurków na razie nie mamy, bo nie zrobili xD.

marcyjanna

No to zobaczyłam swoją klasę. Wszystko jest OK tylko były takie dwie gwiazdunie, które musiały się pchać -_-. Plus kolega z podstawówki, z którym miałam wieczne problemy jak tylko się widzieliśmy.
Ale to nic. Jestem takiej myśli, że przeżyję z nimi 3 lata jak najlepiej oraz takiej, że będę mogła spokojnie uczyć się Smile

.

Dorette

Moja klasa jest spoko. Oprócz dwóch (tutaj przemilczę, ponieważ padło by kilka nie miłych słów)... Taaak. Przyszła sobie normalnie ubrana na ,,czarno-biało" tyle, że do tego dowaliła sobie różowe szpileczki!!! Ludzie! I ona oczywiście sądzi, że jest naj. Nie moge takich ludzi. Pół szkoły jej nie znosi! Z każdym się kłóci. Ale jak spojrzałam na te buty, to mi się żal dziewczyny zrobiło... Razz

Jednak mam jakieś poczucie skruchy.

Namah.

Dorette

Więcej na temat naszych koleżanek się nie wypowiem. Za dużo słów by padło Razz

.